poniedziałek, 14 lipca 2014

Delirium



     Czy gdyby miłość była chorobą, 
   chciałabyś się wyleczyć?






W świecie, który przedstawia nam Lauren Oliver krąży choroba zwana „Amor deliria nervosa” - potocznie mówiąc choroba miłości.  To właśnie przed miłością rodzice przestrzegają swoje nastoletnie dzieci i to jej ludzie obawiają się najbardziej. Główna bohaterka powieści - siedemnastoletnia Lena wie, że jest na nią narażona. 
To właśnie miłość zabrała jej matkę, której pomimo wielu prób, nikt nie mógł "pomóc". Obecnie dziewczyna mieszka z ciotką i jej rodziną, a wolny czas spędza z Hanną - swoją najlepszą przyjaciółką. Bohaterka z niecierpliwością wyczekuje zabiegu, któremu jest poddawany  każdy  obywatel, kiedy kończy osiemnaście lat.

Po zabiegu będę bezpieczna i wolna od bólu.

 Zabieg ten nazywany jest zabiegiem delirii, po którym człowiek przestaje kochać. Podczas tego procesu dziewczynie ma też zostać dobrany partner, z którym powinna spędzić resztę życia.
Ale wszystko zmienia się kiedy Lena poznaje Aleksa. Coraz częściej zaczyna się zastanawiać nad ową śmiertelną chorobą, która zabrała jej matkę.

...czasem wydaje mi się, że mieszkają we mnie dwie zupełnie różne osoby i w każdej chwili mogę rozpaść się na pół.

Zastanawialiście się kiedyś o ile prościej byłoby nie kochać? O ile wygodniej by się żyło bez porywów namiętności, chwil nienawiści czy momentów rozpaczy? Jak każdą kobietę tak i mnie spotkało kilka miłośnych rozczarowań . Zawsze wtedy miałam wrażenie, że mój świat rozpadł się na kawałki. Autorka Delirium przedstawia nam bardzo brutalne lekarstwo. W czasach, w których żyje Lena nie ma smutku, zazdrości, rozpaczy, ale co za tym idzie, nie ma też radości, namiętności czy szczęścia. Na ulicach nie spotka się matki, która przytula płaczące dziecko, nie zobaczy się dwojga zakochanych pogrążonych w miłosnym uścisku czy dwóch roześmianych do łez nastolatek. Kto chciałby żyć w świecie, gdzie okazywanie uczuć grozi więzieniem?

Ludzie z natury są nieobliczalni, nieodpowiedzialni i nieszczęśliwi. Dopiero gdy poskromi się ich zwierzęce instynkty, mogą stać się odpowiedzialnymi, godnymi zaufania i zadowolonymi istotami

Książek z wątkiem miłosnym jest bardzo dużo i trudno o coś wyjątkowego, a właśnie taką historię przedstawia pisarka. Książka pozwala spojrzeć na miłość z innej perspektywy. Pokazuje, jak ważne są w naszym życiu emocje oraz, że to one czynią nas tym kim jesteśmy. Mimo że to nie moje pierwsze zetknięcie z twórczością tej autorki mogę śmiało powiedzieć, że dopiero powieść Delirium naprawdę mnie urzekła. Pomimo kilku niedociągnięć, uważam, że jest to jedna z lepszych książek, na które trafiłam.


Nie możesz być naprawdę szczęśliwy, jeżeli czasem nie bywasz nieszczęśliwy.

15 komentarzy:

  1. Nie myślałam, że ta książka jest aż tak niezwykła. O miłości powstało tak wiele historii, że trudno znaleźć tę jedyną, wyjątkową, ale po twojej recenzji wnioskuję, że Delirium na swój sposób jest piękny i poruszający. Zatem chętnie go poznam, ale jak uporam się z obecną czytaną powieścią.

    OdpowiedzUsuń
  2. Książkę jak i całą serię mam w planie. Zapraszam także do śledzenia moich poczynań na blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też bym chciała przeczytać - najlepiej od razu całą serię!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całą seria jest bardzo fajna Ale mi osobiście pierwsza podobała się najbardziej :)

      Usuń
  4. Wciąż mijam się z tą książką... leży na półce i czeka, czeka aż po nią sięgnę, żeby było śmieszniej mam już także drugi tom, a trzeci jest w planach zakupowych, a nie czytałam nadal pierwszego więc nie wiem czy mi przypadnie do gustu. jednak jestem dobrej myśli ;) Jeszcze Twoje słowa tak zachęcają... kto by się oparł ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PS. zapraszam do siebie, może zachęci Cie do wzięcia udziału któryś z trwających konkursów? ;)

      Usuń
    2. Zdecydowanie warto przeczytać :)

      Usuń
  5. No proszę, ostatnio też czytałam powieść, w której miłość była porównana do choroby (a nawet zarazy). ;) Pomysł ciekawy, tylko czemu dopiero osiemnastolatków poddaje się takiemu zabiegowi? Do tego czasu niektórzy na pewno dadzą się ponieść namiętnościom. ;) I mam nadzieję, że autorka nie skupiła się jedynie na miłości damsko-męskiej, odmian miłości jest wiele (choćby wspomniane uczucia matczyne - to zawsze są moje ulubione wątki w książkach), a ta akurat najmniej mnie interesuje. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zabieg jest zbyt niebezpieczny dla młodszych osob. Autorka oczywiście skupia się na każdym rodzaju miłości, Ale też przyjaźni :)

      Usuń
  6. Bardzo podobała mi się ta książka, do tego stopnia, że od razu kupiłam dwa kolejne tomy, ale zapomniałam o nich, inne lektury je wyparły, i teraz trudno mi wrócić do tego cyklu, ale na pewno to zrobię, bo "Delirium" było niezwykłe.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajny motyw z tym uznaniem miłości jako choroby, niespotykany. Lektura jest na pewno nietuzinkowa.

    OdpowiedzUsuń
  8. słyszałam o tej książce i już kiedyś miałam zamiar ją przeczytać. Zdecydowany brak czasu spowodował jednak, że jeszcze do tego nie doszło. A szkoda bo zapowiada się bardzo ciekawie :)

    http://magicfrozenworld.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. "Delirium" do te pory dobrze pamiętam, a czytałam tę książkę prawie dwa lata temu:). Urzekł mnie pomysł, a przede wszystkim świetny styl pisania autorki.

    OdpowiedzUsuń